Rozdział 16 ~ Taka prawda.

- czyli razem 10-  powiedziała Lu.

Zaczęłyśmy wybierać wzór sukienki dla moich druchien.

- ta- powiedziałam pokazując na różową sukienkę.

Dziewczyny z uśmiechami pokiwały głowami.

Violetta:

- Mam pomysł - powiedziałam idąc z Leonem przez ogród.
- Jaki?- zapytał patrząc na mnie.
- jeśli chodzi o przyłączenie królestw które są najbliżej to może arcy książęta poślubili hrabianki z naszego królestwa??
- Świetny pomysł, mogli by się z nimi poznać na naszym ślubie. To już za tydzień.
- Tak wiem, nie mogę się doczekać!
- Ja też- powiedział i mnie przytulił.



Fran:
jestem właśnie z Violą na zakupach, musimy jej kupić jakąś super bieliznę.
- A ta?-  zapytałam pokazując jeden z kompletów a ta pokręciła głową - to ja nie wiem co.. - przerwała mi w pół zdani.
- Ta!- krzyknęła i pokazała prześliczny komplet białej bielizny.
- Zgodzę się z tobą jest boski, mój kuzynek będzie miał co z ciebie ściągać- zaśmiałam się.
- Fran!- pisnęła i uderzyła mnie  lekko w ramię.
- no co ?- zapytałam- taka prawda.

Federico:

- No braciszku co kupujesz Violi z okazji waszego ślubu? - zapytałem stając na przeciw niego.
- Nie wiem, wo gule o tym nie myślałem
- Wiesz że masz tylko tydzień?
- Tak.
- A może Ludmiła by ci pomogła co ? Zna Viole jak nikt inny
- Ej Fede ranisz mnie
- No ale taka prawda, nawet nie wiesz co jej podarować
- Pójdziesz po Ludmiłę? - zapytał i popatrzył na mnie.
- Nie musi iść bo tu jestem - powiedziała moja narzeczona- I doskonale wiem co będzie odpowiednie dla Violetty.
- To wskakuj i jedziemy- powiedział dając jej kask

Ludmiła:
On chyba żartuje
- Oszalałeś??- zapytałam.
- Czemu ?
- Motor ?(umówmy się że już wtedy były) 
- Tak- odpowiedział i podał mi kask
- Ale mnie nie zabij
- ok.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że taki krótki ale nie mam na niego pomysłu
w następnym rozdziale ślub i wesele :)
pozdrawiam V.V.G.